Zachwycają mnie "french knickers" - majteczki noszone zwłaszcza w latach '30 -'60, które swój rodowód wywodzą już od XIX-wiecznych pantalonów. Z upływem czasu te ostatnie uległy skróceniu, zrzuciły mnóstwo ozdobników w postaci falban i koronek. Pozostały delikatne małe "szorciki", niezwykle wygodne w noszeniu i figlarnie urocze :).
Let me give to you another portion of Lukasz Krol images we took the other day. This time panties, so called "french knickers" is the main element to show. French knickers I wear here are hand made sweet little pieces, crafted by Anna from Black Ribbon Lingerie. Fantastic thing to be worn along with nylon stockings and garter belt.
Polecam obserwować stronę Ani, która aż kipi pomysłami i dzięki temu co chwilę pojawiają się tam nowości. Coraz piękniejsze! :)
To może "figi"?
OdpowiedzUsuńZdjęcia urocze, jesteś śliczna. A bielizna brl kusząca...
Figi to chyba jest konkretny model jednak... Sprawa robi się coraz trudniejsza :P
OdpowiedzUsuńŚliczne pończochy na drugim zdjęciu :) Tak klasyczne!!
OdpowiedzUsuńI ten wyczesany tatuaż :)
ra
A może gatki po prostu? :D
OdpowiedzUsuńSą wygodne i śliczne - potwierdzam :)
Najfaniej, jak ktoś może docenić piękno tych french knickers ;)
OdpowiedzUsuńra
świetny look
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs
http://theshortblackdress.blogspot.com/
xoxo