Carrie Diamond: Vintage & Fetish Show vol. 2

Nie ukrywam - przedłużająca się zima mocno dokopała mi tego roku. Nie pamiętam bym kiedykolwiek wcześniej dreptała taką zimową doliną, ugięta ciężarem śniegu za oknem, zszarzała jak codzienna aura i wygrzewająca kości pod pierzyną gdy tylko wybijała ósma wieczorem.
Na szczęście było - minęło, dzisiejszy dzień to rozkosz, produkcja witaminy D ruszyła u mnie pełną parą i znów chce mi się żyć, muszę więc i bloga odkopać z tych mchów i porostów, które go leniwie zasnuły i nadrobić zaległości. Karygodne zaległości! Vintage & Fetish Show vol. 2 już dawno wybrzmiało, w Blue Note może jeszcze gdzieś tam skrzą się ostatnie okruszki brokatu między deskami podłogi, a na moim blogu ten wieczór wciąż przed nami...!

Narobiłam się tyle, że już nie mogę obiektywnie tego ogarnąć :). Jednakże Wasz odbiór, widzowie - był tego wieczoru bardzo pozytywny, bawiliście się świetnie, dziękuję za zatrzymywanie mnie w locie i wszystkie ciepłe słowa, które wtedy padły. Dziękuję za wszelkie deklaracje chęci pomocy oraz podpowiedzi już po imprezie. Dziękuję za domaganie się letniej edycji imprezy! :D I wreszcie - stokrotne dzięki występującym artystom, modelkom, wszystkim którzy pomagali, no i - oczywiście - mojej Waniliannie!

Aby chronologii stało się zadość - jeszcze przed imprezą gościłam na antenie TV WTK [klik żeby obejrzeć] - poznańskiej telewizji, gdzie zapraszałam na 2 marca. Wanilianna, niestety, utknęła na lotnisku i zostałam z moją tremą sam na sam :).