Lato, iPhone i wieś / Summer, iPhone and countryside

U mnie wciąż trwa świąteczno - noworoczna przerwa w zdjęciach. Trwa już nieco za długo, więc na pewno wkrótce podejmę aktywność modelingową (zawsze mnie bawi to pretensjonalne słowo, ale niech tam :P) i zamieszczę coś nowego. Póki co, wróciłam sobie do zdjęć, które w lipcu zrobił mi mistrz iPhone'a - mój wspaniały znajomy zwany Agrypą.
Agrypa zajmuje się fotografią zawodowo, robi przepiękne zdjęcia reportażowe, które można znaleźć na jego blogu. Oprócz tego jest miłośnikiem kultury bałkańskiej, mistrzem serowarstwa i facetem o świetnym poczuciu humoru.
Jego ulubionym gadżecikiem jest właśnie iPhone, który posiada wbudowany całkiem niezły aparat fotograficzny, którego efekty wspomagają różnorodne aplikacje, które same w sobie są wśród "ajfoniarzy" kultowe. Tym to właśnie sprzętem Agrypa zrobił mi cudną wsiową "sesję zdjęciową", na zdjęciach z której buzuje lato, wieś i święty spokój. Zdjęcia zostały zrobione podczas zeszłego dorocznego pikniku w Borach Tucholskich, na które od lat jeździmy by spotkać się z przyjaciółmi w wielkiej głuszy.

I'm still having a little break in my modelling, therefore in order to present you something, I must go back to the summertime. Every years I spend few days in the countryside among woods (near little charming town Tuchola). I go there with my family and friends. One of my friends, Agrypa, is a huge fan of iPhone but he's also a proper photographer. He told me to go pin up, so that he may take some iPhone photos of me. Take a look what came out of this :))

.

Dodatkowo jeszcze parę zdjęć z Pikniku, żeby dać Wam, drodzy Czytelnicy, choć namiastkę klimatu w którym ja, moi bliscy i wiele innych osób taplamy się przez parę dni w roku.

I add few more photos of this place, to give you a small sample of what it feels like to be there every summer...

Tuchola.

W Tucholi.

Prawda, że zrobiło się wakacyjnie? 8)

Feels like summer, isn't it? 8)